🏙️ Cukrzyca Typu 1 Wyleczalna
Cukrzyca jest chorobą przewlekłą mającą ogromny wpływ na rozwój, jakość życia i przyszłość chorujących dzieci. U dzieci najczęściej diagnozowana jest cukrzyca typu 1 o podłożu autoimmunologicznym. Liczba nowych zachorowań zarówno na świecie, jak i w Polsce z roku na rok wzrasta (ryc. 1).
Cukrzyca typu 1 To odmiana choroby dotycząca około 10% wszystkich pacjentów z cukrzycą. Kiedyś była nazywana cukrzycą insulinozależną, IDDM ( Insulin Dependent Diabetes Mellitus ) lub cukrzycą typu dziecięcego, ponieważ zazwyczaj jest diagnozowana u dzieci i bardzo młodych ludzi.
Cukrzyca typu 2 coraz częściej dotyka także dzieci. Stan przedcukrzycowy, czyli nieprawidłowa glukoza na czczo lub nieprawidłowa tolerancja glukozy, dotyczy dziś w świecie blisko 1/3 dorosłej, aktywnej zawodowo populacji. W Polsce liczba ta sięga prawdopodobnie 5 mln osób. Co gorsze cukrzyca typu 2 coraz częściej dotyka także dzieci.
Cukrzyca typu 1 a cukrzyca typu 2 – różne ryzyko powikłań. Niewyrównany poziom glukozy we krwi niesie ze sobą ryzyko groźnych powikłań w obszarze układu nerwowego i sercowo-naczyniowego . Uszkodzenia naczyń krwionośnych nasilają procesy miażdżycowe, prowadząc do rozwoju chorób serca, co w połączeniu z występującym
Autoprzeciwciała przeciwwyspowe można wykryć we krwi na kilka miesięcy bądź lat przed rozwojem cukrzycy typu 1. Wprawdzie u osób, u których stwierdzono obecność przeciwciał przeciwwyspowych istnieje duże prawdopodobieństwo rozwoju cukrzycy typu 1, jednak nie każda z nich zachoruje. U ponad 95% pacjentów z cukrzycą typu 1, w
Zarówno osoby z cukrzycą typu 1., jak i typu 2 otrzymują prawo jazdy amatorskie na okres maksymalnie 5 lat. Ponieważ polskie prawo powinno być dostosowane do wymogów unijnych, nie można mówić o żadnych innych interpretacjach czy regulacjach prawnych. Osoba, która nie ma poważnych powikłań (neuropatia, retinopatia), monitoruje
Cukrzyca typu 1 a Hashimoto – jaka jest zależność? Cukrzyca typu 1 można powiedzieć, że stanowi analogię do Hashimoto. Obie choroby mają swój początek przy zwiększonym poziomie krążących we krwi przeciwciał; w cukrzycy występują przeciwko beta komórkom wysp Langerhansa trzustki, a przy zapaleniu tarczycy skierowane są m.in. przeciwko peroksydazie tarczycowej (TPO).
Cele GPPAD znacząco wykraczają poza wczesne rozpoznanie cukrzycy typu 1. Dotychczasowe badania wskazują na to, że u dzieci z podwyższonym ryzykiem do zachorowania na cukrzycę typu 1 już w pierwszych latach życia występują pierwsze objawy błędnej reakcji układu odpornościowego, która prowadzi do rozwoju choroby.
1) Cukrzyca typu 1. W przypadku cukrzycy typu 1 organizm nie produkuje insuliny. Bywa ona nazywana cukrzycą insulinozależną. Zwykle rozwija się u osób przed 40. rokiem życia, często we wczesnym okresie dorosłości lub w okresie dojrzewania. Cukrzyca typu 1 występuje znacznie rzadziej niż cukrzyca typu 2 i stanowi około 10% wszystkich
Pa9dyh. Cukrzyca to choroba cywilizacyjna, w Polsce zapada na nią ok. 3 mln osób rocznie. Aż 90 proc. zachorowań dotyczy cukrzycy typu 2. Jak wskazują najnowsze badania, dla chorych jest szansa na wyleczenie. O cukrzycy mówimy, gdy poziom glukozy we krwi – zwany także poziomem cukru we krwi – jest zbyt wysoki. Jest to spowodowane tym, że trzustka nie wytwarza wystarczającej ilości insuliny lub organizm nie wykorzystuje skutecznie wytwarzanej insuliny. Insulina jest hormonem, który „pomaga” glukozie z pożywienia dostać się do poszczególnych komórek organizmu gdzie zużywana jest w formie energii. Zaburzenia wytwarzania insuliny powodują, że organizm może stać się na nią oporny. Glukoza pozostaje we krwi i nie dociera do komórek. Istnieją dwa typy cukrzycy Cukrzyca typu 1, zwana jest też „cukrzycą młodzieńczą", bo chorują na nią głównie młodzi ludzie. Występuje, gdy organizm nie wytwarza insuliny, bądź układ odpornościowy atakuje i niszczy komórki trzustki wytwarzające insulinę. Żeby podtrzymać chorych przy życiu, podaje im się insulinę. Cukrzyca typu 2 występuje zdecydowanie częściej i jest zwykle wynikiem niezdrowego stylu życia. Może też wystąpić u kobiet w ciąży, na ogół jednak mija samoistnie po urodzeniu dziecka. Dlaczego zbyt wysoki poziom glukozy we krwi jest groźny dla zdrowia? Zbyt duża ilość glukozy we krwi może powodować szereg poważnych problemów zdrowotnych – przestrzegają lekarze. Może prowadzić do uszkodzenia wzroku, nerek, a także serca, powodując jego niewydolność. U chorych na cukrzycę wzrasta również ryzyko udaru. Czy jest skuteczne lekarstwo na cukrzycę? Na cukrzycę typu 1 nie ma skutecznego lekarstwa, podejmuje się jedynie kroki mające na celu opanowanie choroby. Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Newcastle w Anglii dowodzą natomiast, że cukrzyca typu 2 jest uleczalna. Utrata wagi pozwala wyleczyć cukrzycę typu 2 W leczeniu cukrzycy typu 2 utrata nawet niewielkiej ilości wagi może mieć znaczenie – twierdzą lekarze. Ważne jest, żeby przejść na dietę redukującą wagę, jak najszybciej po zdiagnozowaniu choroby, wtedy przynosi najlepsze efekty. Jak wykazują badania, są też jednak przypadki gdy osoba 25 lat po diagnozie cukrzycy zastosowała dietę i choroba się cofnęła. Na czym polega dieta? Należy zdecydowanie ograniczyć cukry i eliminować z codziennej diety te produkty, które zawierają cukier Jeść wyłącznie nieprzetworzone produkty, głównie warzywa i owoce Trzeba włączyć do diety produkty z pełnego przemiału oraz zawierające chude mięso W codziennej diecie nie powinno zabraknąć kwasów tłuszczowych omega-3 W walce z cukrzycą pomaga ruch Regularne ćwiczenia fizyczne mogą obniżyć poziom glukozy we krwi – dowodzą najnowsze badania. Stwierdzono, że chorych na cukrzycę, którzy co najmniej cztery godziny tygodniowo wykonywali umiarkowane ćwiczenia (w tym chodzenie) lub energiczne ćwiczenia, o 40 proc. zmniejszyło się ryzyko rozwoju chorób serca w porównaniu do tych, którzy nie ćwiczyli. O zdrowych zmianach w swoim życiu powinni pomyśleć nie tylko chorzy na cukrzycę, ale również ci, u których zdiagnozowano jedynie podwyższony poziom cukru we krwi. Pomoże to zapobiec rozwinięciu się tej groźniej choroby, jaką jest cukrzyca – wskazują lekarze. Czytaj też:Witamina D zapobiega chorobom autoimmunologicznym. Najnowsze badania z Harvardu Źródło: Eat This, Not That
Cukrzyca typu 2 jest nazywana także cukrzycą insulinozależną i jest najczęściej występująca postacią tej choroby. Stanowi 80% wszystkich cukrzyc. Polega na zaburzeniach produkcji i działania insuliny, a nieleczona może doprowadzić do poważnych uszkodzeń naczyń krwionośnych w oczach, mózgu, sercu i nerkach. Jest chorobą dziedziczną, ale można się przed nią ustrzec. spis treści 1. Co to jest cukrzyca typu 2? 2. Przyczyny cukrzycy 3. Objawy cukrzycy typu 2 Częste oddawanie moczu i zwiększone pragnienie Większy apetyt Spadek masy ciała Zmęczenie Zaburzenia widzenia Powolne gojenie sie ran Częste infekcje Ciemne przebarwienia na skórze Zaburzenia czucia w cukrzycy Zaburzenia wzwodu 4. Leczenie farmakologiczne cukrzycy 5. Możliwe powikłania cukrzycy 6. Dieta cukrzyka 7. Profilaktyka cukrzycy rozwiń 1. Co to jest cukrzyca typu 2? Cukrzyca typu 2 nazywana jest także cukrzycą dorosłych, a dawniej - cukrzycą starczą. W wyniku tej choroby organizm nie wytwarza wystarczającej ilości insuliny albo nie wykazuje ona prawidłowego działania. Zobacz film: "Cukrzyca to pięć różnych chorób" Zwykle cukrzyca typu 2 dotyka seniorów, ale współczesna epidemia otyłości sprawia, że choruje coraz więcej młodych ludzi, a nawet u nastolatków. Dawniej uważano ją za łagodną postać cukrzycy, jednak dzisiaj mówi się o niej jako o najczęstszej przyczynie przedwczesnej śmierci. 2. Przyczyny cukrzycy Główną przyczyną cukrzycy typu 2 jest otyłość, brak aktywności fizycznej i niezdrowy tryb życia, ale także predyspozycje genetyczne. Powstaniu cukrzycy sprzyjają także inne choroby i schorzenia, takie jak: cukrzyca u kobiet w ciąży urodzenie dziecka o wadze większej niż 4 kg nadciśnienie tętnicze choroby układu krążenia zespół policystycznych jajników choroby trzustki podwyższone trójglicerydy zaburzenia endokrynologiczne 3. Objawy cukrzycy typu 2 Objawy cukrzycy typu 2 pojawiają się, gdy wysoki poziom cukru utrzymuje się przez odpowiednio długi czas. Należą do nich: częste oddawanie moczu, zwiększone uczucie pragnienia, uczucie suchości w ustach, zwiększony apetyt i uczucie głodu po posiłkach, niespodziewana utrata masy ciała pomimo spożywania dostatecznej ilości jedzenia, zmęczenie, pogorszenie się wzroku, trudne gojenie się ran, bóle głowy. Cukrzyca typu 2 rzadko jest wykrywana, zanim dojdzie do powikłań zdrowotnych. W początkowym okresie choroby objawy często są nieobecne i pojawiają się stopniowo. Szacuje się, że nawet jedna trzecia chorujących na cukrzycę typu 2 nie wie o swojej chorobie. Objawy cukrzycy typu 2 to także: świąd skóry, zwłaszcza w okolicy pochwy i pachwin, częste infekcje grzybicze, przyrost masy ciała, ciemne przebarwienia skóry w okolicy karku, pachy, pachwin, zwane acanthosis nigricans, zmniejszone czucie i mrowienia w palcach rąk i stóp, zaburzenia wzwodu. Częste oddawanie moczu i zwiększone pragnienie Zwiększone stężenie cukru we krwi wywołuje szereg zmian związanych z przepływem wody w ustroju. Nerki produkują większą ilość moczu, z którym wydalana jest glukoza. Powoduje to stałe napełnianie pęcherza moczowego i odwodnienie organizmu. Wzrasta w związku z tym uczucie pragnienia, które objawia się między innymi uporczywą suchością w ustach. Chorzy na cukrzycę są w stanie wypijać nawet 5-10 litrów płynów dziennie i wciąż odczuwać pragnienie. Często są to pierwsze zauważalne objawy cukrzycy. Większy apetyt Zadaniem insuliny jest transportowanie glukozy z krwi do komórek, które zużywają cząsteczki tego cukru do produkcji energii. W cukrzycy typu 2 komórki nie reagują właściwie na insulinę i glukoza pozostaje we krwi. Pozbawione pożywienia komórki wysyłają informację o głodzie, domagając się dostarczenia energii. Ponieważ glukoza nie jest w stanie dotrzeć do komórek, uczucie głodu występuje także po posiłku. Spadek masy ciała Pomimo zwiększonego spożycia pokarmów, masa ciała w cukrzycy może spadać. Dzieje się tak, gdy komórki pozbawione glukozy, która nie może sie do nich dostać i krąży we krwi, zaczynają poszukiwać innych źródeł energii. W pierwszej kolejności sięgają po rezerwy energetyczne zmagazynowane w mięśniach i tkance tłuszczowej. Glukoza znajdująca się we krwi pozostaje niewykorzystana i jest wydalana z moczem. Zmęczenie Brak dowozu najlepszego paliwa, jakim dla większości komórek jest glukoza, powoduje że procesy energetyczne są upośledzone. Objawia się to większym uczuciem zmęczenia, pogorszeniem tolerancji wysiłki i zwiększoną sennością. Zaburzenia widzenia Odwodnienie dotyczy także soczewki, która przy utracie wody staje się mniej elastyczna i ma trudności z właściwym dostosowaniem ostrości widzenia. Powolne gojenie sie ran Cukrzyca typu 2 powoduje zaburzenia krążenia krwi, uszkodzenie nerwów i zmiany w działaniu układu odpornościowego. Powyższe czynniki sprawiają, że łatwiej dochodzi do infekcji i zakażeń oraz trudniejszego gojenia sie ran. Powolne gojenie się ran w cukrzycy ma wiele przyczyn. Częste infekcje Częste zakażenia grzybicze są bardzo charakterystyczne dla cukrzycy typu 2. U większości kobiet grzyby drożdżopodobne stanowią normalny element flory pochwy. W prawidłowych warunkach wzrost tych grzybów jest ograniczony i nie wywołują one żadnych dolegliwości. W cukrzycy zwiększone stężenie cukru występuje także w wydzielinie pochwowej. Glukoza jest natomiast idealną pożywką dla drożdży i dlatego w cukrzycy dochodzi do ich nadmiernego wzrostu i rozwoju infekcji. Zdarza się, że u kobiet świąd sromu jest pierwszym objawem infekcji. Ciemne przebarwienia na skórze U części chorych na cukrzycę typu 2 pojawiają się obszary ciemnej skóry, głównie w okolicach fałdów skórnych, czyli karku, pach i pachwin. Choć przyczyny tego zjawiska nie zostały dokładnie poznane, ocenia się, że może mieć ono związek z opornością komórek na insulinę. Zaburzenia czucia w cukrzycy Wysoki poziom cukru we krwi sprzyja uszkodzeniom naczyń krwionośnych oraz nerwów. Objawia się to zaburzeniami czucia i mrowieniem, szczególnie w obrębie palców rąk i stóp. Zaburzenia wzwodu Przyczyny występowania problemów z erekcją u mężczyzn chorujących na cukrzyce typu 2 są złożone. Wynikają one z powikłań nerwowych i naczyniowych tej choroby. Aby doszło do wzwodu, konieczna jest obecność prawidłowych naczyń gromadzących krew w członku, nerwów, a także odpowiedniej ilości hormonów płciowych. W cukrzycy może dojść do powstania defektów naczyń krwionośnych, zwłaszcza małych i w dystalnych częściach ciała, oraz do uszkodzenia nerwów przewodzących bodźce seksualne. W związku z tym nawet przy prawidłowej ilości hormonów płciowych i ochoty na seks, osiągnięcie erekcji może być utrudnione. Cukrzyca jest przewlekłą chorobą ogólnoustrojową i z czasem prowadzi do powikłań, takich jak zaburzenia krążenia i uszkodzenia nerwów. W związku z tym o cukrzycy świadczyć mogą także objawy takie jak świąd skóry, grzybicze infekcje, trudno gojące się rany oraz zaburzenia czucia i mrowienia w palcach. 4. Leczenie farmakologiczne cukrzycy Leczenie cukrzycy wymaga bardzo często stosowania kilku metod leczenia naraz - przede wszystkim jest to zapobieganie rozwojowi choroby i wszystkich powikłań, a także leczenie farmakologiczne. Terapia pacjentów z cukrzycą typu 2 opiera się przede wszystkim na uregulowaniu zaburzeń metabolicznych oraz na zmianie stylu życia. Polega na: utrzymaniu poziomu cukru w granicach 90–140 mg/dl, stężenia hemoglobiny glikowanej w granicach 6-7% (wskaźnik średnich wartości poziomu cukru z ostatnich trzech miesięcy), obniżeniu ciśnienia tętniczego poniżej 130/80 mm Hg, obniżeniu stężenia tzw. złego cholesterolu - frakcji LDL do 100 mg/dl (u kobiet i u mężczyzn), utrzymaniu stężenia tzw. dobrego cholesterolu – frakcji HDL powyżej 50 mg/dl u kobiet i powyżej 40 mg/dl u mężczyzn, obniżeniu stężenia triglicerydów do poniżej 150 mg/dl, prawidłowej diecie, w której należy uwzględnić rodzaj terapii (czy chory bierze insulinię czy też leki doustne), aktywności fizycznej, samokontroli. Niektórzy chorzy na cukrzycę typu 2 nie muszą przyjmować leków. Wystarczy stosowanie odpowiedniej diety dla cukrzyków i dobrany przez lekarza program ćwiczeń fizycznych. Cukrzycy z nadciśnieniem tętniczym powinni zmniejszyć spożycie soli do 6 gramów na dzień. Wszyscy chorzy muszą zrezygnować z palenia papierosów. Zmniejszenie masy ciała u osób z nadwagą lub otyłych znacznie poprawia wyrównanie cukrzycy, obniża ciśnienie tętnicze oraz stężenie złego cholesterolu i trójglicerydów. Niestety, w miarę rozwijania się choroby tego typu leczenie już nie wystarcza. Dla osiągnięcia prawidłowego poziomu cukru niezbędne jest stosowanie doustnych środków przeciwcukrzycowych, a z czasem również insuliny. 5. Możliwe powikłania cukrzycy Cukrzyca typu 2 często jest przyczyną zaburzeń w obrębie całego organizmu. Najczęściej występujące komplikacje związane z cukrzycą to: Retinopatia - uszkodzenie siatkówki oka, prowadzące do pogorszenia wzroku. Chory ma ubytki w polu widzenia, a także pojawiające się przed oczami męty. Nefropatia - uszkodzenie nerek, trudno wykrywalne w początkowej fazie. Najczęściej powoduje obrzęki kostek i nadgarstków oraz podwyższone ciśnienie krwi. Częste infekcje dróg moczowych - nawracające zapalenia pęcherza, a u kobiet także grzybica pochwy wywołana drożdżakami. Czyraki - czyli ropnie tworzące się na skórze, powstają w wyniku infekcji bakteryjnych. Neuropatia - uszkodzenie nerwów. Do jej głównych objawów zaliczane są mrowienia i zaburzenia czucia, a także kurcze i osłabienie mięśni. Ponadto kobiety cierpiące na cukrzyce często doświadczają spadku libido i suchości pochwy, a u chorych mężczyzn może dojść do zaburzeń erekcji. 6. Dieta cukrzyka Podstawą leczenia cukrzycy jest tzw. dieta cukrzycowa. Jej podstawą jest dokładne określenie ilości spożywanych kalorii, zazwyczaj ta wartość jest duża - nawet 3500 kcal dziennie. Ilość spożywanych kalorii należy stopniowo zmniejszać (o ok. 500 kcal miesięcznie). Jest to typowa dieta redukcyjna i ma na celu pomóc w przypadku otyłości. Ilość kalorii zmniejsza się zazwyczaj do 1000 kcal/dzień. Jeśli jednak poprawa nie następuje, należy zgłosić się do dietetyka, bo być może problem leży w jakości spożywanych posiłków, nie tylko ich kaloryczności. Warto pamiętać, że każdy jest inny i w przypadku chorób inne leczenie może przynieść skutek. W diecie cukrzycowej ważne jest też, aby posiłki spożywać regularnie, mniejsze porcje pięć razy dziennie. Powinny do być trzy posiłki główne (podstawowe) i dwie przekąski. Chorzy, którzy dostają zastrzyki z insuliną, powinni jeść nawet 6 posiłków, dodając do jadłospisu drugą kolację. Nie jest to jednak obowiązek i zależy od wieczornego poziomu cukru we krwi. 7. Profilaktyka cukrzycy Jeżeli choroba jest warunkowana genetycznie, stosunkowo trudno jej zapobiec, jednak można wdrożyć pewne działania, które mogą utrudnić rozwój choroby. Najważniejszą kwestią jest zdrowa dieta i aktywność fizyczna. Należy codziennie włączać ruch do swojego życia oraz ograniczyć spożycie produktów uznanych za niezdrowe, aby zminimalizować ryzyko otyłości. Bardzo ważne są także regularne badania okresowe, które pozwolą kontrolować poziom cukru we krwi. Każde odchyły od normy należy konsultować z lekarzem, ponieważ na początku jest to jedyny objaw cukrzycy typu 2. Następnie należy wyeliminować czynniki odpowiedzialne za zbyt wysoki (hiperglikemię) albo zbyt niski (hipoglikemię) poziom cukru. W celu diagnostyki chorób towarzyszących (powikłań cukrzycy), należy przede wszystkim pamiętać o corocznych wizytach u okulisty, aby reagować na zmiany retinopatyczne. Do badań okresowych należy także dołączyć badanie moczu, aby stwierdzić obecność albumin w wydalanych płynach. Podwyższone ich stężenie może świadczyć o zaburzeniach nerek. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Moja droga do wyleczenia się z cukrzycy typu 1, na którą chorowałam 24 lata, była usłana kolcami a nie różami… Nazywam się Małgorzata Rudnik. Na cukrzycę typu 1 chorowałam 24 lata. W 2010 roku przeszłam pierwszą w Polsce operację przeszczepu trzustki. Na co dzień pracuję zawodowo. W wolnym czasie lubię jeździć na rowerze, czytać książki, spotykać się ze znajomymi. Moją największą pasją jest Zumba. Przy niej zapominam o całym świecie. Lubię kiedy w moim życiu dużo się dzieje. Interesuję się transplantologią, diabetologią, nowymi technologiami i odkryciami medycznymi. Działam w kierunku propagowania idei przeszczepiania trzustki u chorych na cukrzycę typu 1 zanim pojawią się groźne powikłania cukrzycowe. Gdy zachorowałam na cukrzycę, wizyty kontrolne u lekarzy były dla mnie stresujące. Bałam się czy nie usłyszę, że powikłania cukrzycowe postępują, i że są to już nieodwracalne zmiany. Odkąd pamiętam, zawsze miałam chwiejną cukrzycę. Pomimo moich codziennych starań poziomy cukru we krwi wahały się w granicach 40 – 400 mg%. Wiadomo, że takie skoki mogą powodować powikłania. Wtedy nie mogłam zrozumieć, dlaczego mam taką cukrzycę. Zwykle lekarze patrzyli na mnie jak na osobę, która nie radzi sobie ze swoją chorobą, a to nie tak było. Po skończeniu studiów zaczęłam intensywniej i na własną rękę poszukiwać metod wyleczenia się z cukrzycy. Dotychczas cały czas leczyłam się insuliną, ale ja chciałam być zdrowa i niezależna od insuliny. W 2002 r. przez przypadek natknęłam się na reklamę jednego z kolorowych magazynów o zdrowiu i tam na okładce przeczytałam o chirurgicznym leczeniu cukrzycy. Oczywiście szybko kupiłam ten numer. W artykule pt. „Wyspy nadziei” przeczytałam o mających niebawem ruszyć w Polsce przeszczepach wysp trzustkowych, które pozwolą pozbyć się cukrzycy typu 1. Odszukałam chirurga, który zajmował się tym programem przeszczepów wysp trzustkowych i wtedy też trafiłam do Instytutu Transplantologii na Lindleya w Warszawie. Tak rozpoczęła się moja droga do przeszczepu. Ze względu na fakt, że przez kolejne lata program ten nie ruszył w Polsce, w 2006 r. wystąpiłam z wnioskiem do Ministerstwa Zdrowia o zgodę na takie leczenie poza granicami kraju (w UE). Napisałam wiele pism i przeprowadziłam wiele rozmów. Barierą nie do przeskoczenia okazały się względy proceduralne, np. który konsultant krajowy ma wypełnić wniosek: diabetolog czy transplantolog. Ostatecznie nie dostałam zgody na przeszczep. Po tym wszystkim nadzieja na życie bez cukrzycy zgasła. Nieustannie szukałam doniesień w mediach, prasie, Internecie o nowych możliwościach leczenia. Nie było ich zbyt dużo a jeśli już to tak naprawdę nic konkretnego. Wszystko wówczas było w fazie eksperymentalnej w laboratoriach, co oznaczało, że do fazy testów na człowieku był jeszcze długi czas. A życie z cukrzycą nie jest łatwe pomimo wielu udogodnień. W styczniu 2009 r. na wizycie kontrolnej w Instytucje Transplantologii u mojego lekarza prowadzącego, otrzymałam do rozważenia propozycję przeszczepu całej trzustki. To metoda na pozbycie się cukrzycy i zahamowanie rozwoju powikłań. Nigdy wcześniej taki przeszczep nie był robiony w Polsce. Miałam zaufanie do mojego lekarza, dlatego zadałam mu tylko jedno pytanie: czy w moim przypadku lepiej jest nadal chorować na cukrzycę czy poddać się przeszczepowi trzustki? Usłyszałam, że w moim konkretnym przypadku warto rozważyć tę metodę leczenia. Ponownie zapaliło się światełko nadziei. Decyzję podjęłam dość szybko. Zanim jednak rozpoczął się proces mojej kwalifikacji minęło 9 długich miesięcy. Myślę, że to był czas dla wszystkich osób zaangażowanych w mój przeszczep na gruntowne przemyślenie i utwierdzenie się w decyzji o zastosowaniu u mnie właśnie tej metody leczenia. W końcu miał to być pionierski przeszczep tego typu w Polsce. Moja kwalifikacja rozpoczęła się w październiku 2009 r. i zakończyła pomyślnie dla mnie r. Kwalifikacja to niezliczona liczba szczegółowych badań, konsultacji specjalistycznych, pobytów w szpitalu, a w moim przypadku również 2 zabiegi operacyjne. Był to też etap bombardowania lekarzy kwalifikujących moimi dziwnymi pytaniami rozwiewania moich wątpliwości. W tym trudnym dla mnie okresie tylko raz miałam chwilę zwątpienia nad słusznością podjętej decyzji. Było to po rozmowie telefonicznej z osobą, która była po przeszczepie nerki i trzustki. Teraz wiem, że każdy człowiek inaczej odbiera to, co go w życiu spotyka. Jedni cieszą się z małych rzeczy, a inni nie potrafią z dużych. Z resztą każdy ma inne oczekiwania od życia. Mój przeszczep to efekt dobrej współpracy z lekarzami i zaufanie, które jest podstawą sukcesu. Patrząc teraz z perspektywy czasu na to wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich lat, sama sobie się dziwię skąd miałam tyle siły i wytrwałości. Decyzja była bardzo trudna i wiązało się z ryzykiem nieprzeżycia zabiegu. Nikt nigdy nie powiedział mi, że na pewno dobrze postępuję. W pewnym sensie byłam egoistką, która najbliższych postawiła pod ścianą, oni musieli zaakceptować każdą moją decyzję. Gdyby byli przeciwni, w tamtym czasie dla mnie znaczyłoby to, że się ode mnie odwracają. A przecież wspierając mnie, oni również odczuwali ogromny lęk o moje zdrowie i życie. Przygotowując mnie do przeszczepu, lekarze różnych specjalności bardziej przestrzegali mnie przed powikłaniami, niż przedstawiali pozytywne aspekty. Teraz wiem, że tak jest lepiej dla pacjenta. Po przeszczepie jest ciężko, ale jest też siła do walki o szybki powrót do zdrowia. Pamiętam jak tydzień po przeszczepie w rozmowie telefonicznej z moją koleżanką chciałam się pożalić. Najbliższym nie chciałam sprawiać dodatkowego bólu. Lekarze nigdy nie mówili, że będzie łatwo. Chciałam jej więc powiedzieć jak jest mi ciężko i źle. Na co usłyszałam, że przecież sama tego chciałam, że spełniło się moje marzenie. Trzeba było samej dźwigać to, co się wzięło na swoje barki. Nawet nie mogłam sobie głośno ponarzekać. Nikt z Nas nie jest w stanie sobie wyobrazić jak wiele może znieść. Niedawno przeczytałam lub usłyszałam stwierdzenie, że ból jest ceną za wszystko to, co w życiu najważniejsze. Może przez to bardziej doceniamy to, co „nabyliśmy”. Odkąd zachorowałam na cukrzycę typu 1 często marzyłam o tym, że jestem zdrowa. Zastanawiałam się, jak to może wyglądać. Dziwne marzenie, teraz już wiem. Takie bardziej „normalne” też oczywiście miałam i nadal mam. Na pewno kiedyś się spełnią. Jakiś czas temu oglądałam serial dokumentalny o osobach czekających na przeszczep organu. Jedna z bohaterek mówiła o swoich obawach oczekując na przeszczep. Bała się, że dawca nie znajdzie się na czas. Ja się tego nie bałam. Miałam więcej czasu bo moja choroba była uciążliwa, ale nie śmiertelna. Decyzja o przeszczepie była świadomym wyborem zamiany jednej metody leczenia na inną. To był wybór, a nie konieczność. Ja bałam się, tego, co mogłoby się stać, jeśli przeszczep nie udałby się i mój organizm odrzuciłby nowy organ. W takim wypadku nie miałam alternatywnego sposobu na rozwiązanie problemu. Oznaczałoby to dla mnie brak możliwości życia bez cukrzycy. Cieszę się, że udało się. Dostałam inne, mniej uciążliwe życie. Dostałam bezcenny Dar, za który jestem wdzięczna. Z natury jestem pesymistką, ale myśląc o przeszczepie, myślałam pozytywnie. Właśnie dlatego udało się. Zobacz Wszystkie
cukrzyca typu 1 wyleczalna